Dzisiaj proponuję jeszcze przez moment zatrzymać się przy białym serze.
Tak, dobrze widzicie powyżej napisałam o serze białym, z którego można wyczarować w kilkanaście minut przepyszny, naturalny i co najważniejsze zdrowy żółty ser domowy. Oczywiście będzie on smakował nieco inaczej, niż ten pochodzący ze sklepowych półek, bo jego smak nie będzie podbijany dodatkowo związkami chemicznymi i konserwantami. Kolejną ważną kwestią jest dla mnie to, że sama mogę swój żółty ser doprawić, dodając do niego curry, kurkumę, pieprz, suszony koper, pietruszkę lub inne przyprawy, na które mam ochotę. Domowy ser będzie idealny do kanapek, jako przekąska na zimno, lub jako tradycyjny dodatek do pizzy, zapiekanki, czy innej potrawy na ciepło z dodatkiem roztopionego sera. No, dobra dosyć tego zachwalania, poniżej przedstawiam Wam sposób przygotowania żółtego sera w domu, który x lat temu znalazłam w internecie ;-)
Składniki:
- około 1 kilograma twarogu,
- 1 litr mleka,
- dowolne przyprawy,
- około 130 gram masła,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- 1 jajko,
- 1 łyżka octu;
Wykonanie:
Mleko gotujemy do momentu, w którym zaczyna się 'unosić' w górę. W tym momencie wrzucamy do niego rozkruszony lub przemielony maszynką do mielenia mięs twaróg. Delikatnie mieszając całość pilnujemy, by gotowany twaróg uzyskał nieco ciągnącą się konsystencję. Kolejnym krokiem jest odcedzenie ciągnącego się twarogu od zbędnego już mleka do czego ja używam zwykłego sita o drobnych oczkach. W garnku rozpuszczamy masło, a w miseczce należy przygotować jajko, sodę oczyszczoną i ocet, oraz przyprawy. Następnie ser z sita wrzucamy do garnka z masłem i gotujemy/smażymy przez dłuższą chwilę mieszając, by się nie przypalił. Kolejnym krokiem jest dodanie wcześniej przygotowanego jajka, sody, octu i przypraw z miseczki. Wszystko dalej podgrzewamy mieszając. Z chwilą, w której nasz ser zaczyna rosnąć, ściągamy garnek z ognia i przelewamy zawartość do foremki wyłożonej folią aluminiową. Wbijamy jajko, dodajemy sól, sodę i ocet i dalej mieszamy. Gdy masa zaczyna rosnąć wylewamy ją do foremki wyłożonej folią aluminiową. Zawsze wykorzystuję do tego formę keksową, w której ser zajmuje około 3/4 jej objętości. Tak powstały ser należy odstawić do całkowitego ostygnięcia. A później wiadomo już co dalej z nim zrobić ;-)
Uwaga! Podobnie jak w poprzednim poście wykonując ser żółty dysponowałam tylko naturalnym serem i mlekiem prosto od krowy, nie mam więc najmniejszego i zielonego pojęcia, czy produkty zakupione w supermarkecie będą wystarczająco dobre jakościowo do wytworzenia powyższego sera.
A już w kolejnym poście pokażę Wam jak można szybko zrobić w domu jogurt naturalny! :-)
Pozdrawiam,
Koko
Ser domowy świetnie się topi i rozpuszcza |
Po ostygnięciu jest niesamowicie sztywny, ale nie twardy! Z łatwością można go kroić |
jakim cudem wyszedł ci taki ładny?! ja też kiedyś go robiłam i wyszła jakaś dziwna i ohydna w smaku żółka maziaja!
OdpowiedzUsuńja go robię od bardzo dawna według tej receptury i zawsze taki wychodzi :-)
UsuńPierwszy raz słyszę o takim sposobie. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńno no.. brzmi dość ciekawie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :) http://gusus.blogspot.com/
Uwielbiam żółty ser, właściwie jem go prawie codziennie(!) a to na kanapkach, albo tosty robię, albo w jakiejść zapiekance... Ser i ketchup to lubię...:) ale sama jeszcze nigdy nie robiłam... może się kiedyś skuszę i wypróbuję ten przepis...
OdpowiedzUsuńhmm ja po prostu kocham zolty ser! nie przepadam za miesem wiec pozostaje mi maly wybor jesli chodzi o produkty do kanapek np. ;d tak w ogole mam ogromna prosbe, poklikalabys w linki w notce o sheinside na moim blogu? bylabym ogromnie wdzieczna!
OdpowiedzUsuńmoja mama swojego czasu robiła domowy ser żołty ale mnie jakoś on nie podchodził :)
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę! :D
OdpowiedzUsuńobserwujemy wspólnie? jak tak to zacznij, daj mi znać a ja się odwdzięczę :))
Loszi.blogspot.com
nigdy nie probowalam zrobic wlasny ser, ale uwielbiam taki roztopiony <3
OdpowiedzUsuńMine always burns :( Tobie wyszlo perfect!
OdpowiedzUsuńxoxo
www.fashfab.blogspot.com
Ja sery uwielbiam, dla mnie dzień bez sera żółtego nie istnieje!
OdpowiedzUsuńPomysłowe i smacznie wyglądające. Pojadę do cioci i załatwię sobie mleko prosto od krowy :p
OdpowiedzUsuńhttp://byc-jak-czlowiek-renesansu.blogspot.com/
chyba jestem za leniwa i wole kupic w sklepie :)
OdpowiedzUsuńJejku. Nigdy nie widziałam domowego sera! XD
OdpowiedzUsuńGratuluję ; )
¦ olusiek-blog.blogspot.com
Obserwuję!
wow, nieźle! nie wiedziałam, że samemu można wyczarować taki ser :) podrzucę przepis mamie, niech spróbuje :D
OdpowiedzUsuńnapisałam ci wiadomość prywatną na e-mail co do twego pytania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj spróbowałabym go zrobić tylko obawiam się że te wszystkie produkty (półprodukty) ze sklepowej półki są zbyt chemiczne i nienaturalne żeby ser się udał. To jest właśnie problem. Kupujesz twaróg na sernik i za przeproszeniem g.. wychodzi a nie ciacho bo w składzie twarogu jaja z proszku. Oj trzeba uważać na to co jemy!
OdpowiedzUsuń